Kalendarz
Gotowanie dla Nerek i Pęcherza Moczowego. Naturalne zdrowe zimowe słodkości.
26 — 27 listopada 2022 r.
Jesień to czas skupiania się w sobie na wszystkich poziomach, czas gromadzenia, chowania się do środka i przygotowania się do zimy. Teraz powinniśmy zadbać o budowanie swojego wewnętrznego ciepła i odporności, żeby czuć się dobrze kiedy przyjdą chłody.
Bardziej skoncentrowane pokarmy zagęszczają krew i przygotowują organizm do chłodniejszej pory roku. Esencja pożywienia jest odbierana przez zmysł węchu, który jest według Tradycyjnej Chińskiej Medycyny związany z Elementem Metalu i płucami.
Aby ściągnąć rozproszoną energię do środka, dobrze jest włączać pokarmy o smaku kwaśnym: kiszone buraki, żurek, chleb na zakwasie bez drożdży, kiszone ogórki i kapustę, ocet jabłkowy, kwaśne sezonowe i lokalne owoce, herbatkę z owoców głogu i dzikiej róży.
W naszej polskiej kuchni mamy sporo naturalnie fermentowanych pokarmów, które zjadane w umiarkowanych ilościach wspomagają wątrobę i przyśpieszają oczyszczanie krwi i odkwaszanie organizmu.
Systematycznie dobrze jest spożywać je przez całych rok, pamiętając jednak, że nadmiar smaku kwaśnego podrażnia wątrobę.
Teraz gotujmy posiłki na mniejszym ogniu, ale dłużej. Używajmy też mniejszej ilości wody do gotowania. Unikajmy kuchenek elektrycznych, które niszczą strukturę pożywienia i powodują, że potrawy na nich przygotowane z czasem coraz bardziej osłabiają układ trawienny.
Jesienią skupiamy się na sprawach wewnętrznych i na własnym rozwoju, więcej czasu spędzamy w domu albo na różnego rodzaju zajęciach związanych z samodoskonaleniem się.
Dobrze jest wybierać te aktywności, gdzie ruch połączony jest z oddechem, co jest korzystne dla całej naszej istoty, ale przede wszystkim dla narządów które regenerują się jesienią, czyli dla płuc, skóry i jelita grubego.
Do jesiennej kuchni coraz bardziej wprowadzajmy teraz smak gorzki i słony, które kierują energię do wewnątrz i w dół. Naturalna jasna kasza gryczana z dobrej kaszarni i zupy wzbogacone odrobiną lokalnych roślin dziko rosnących zawierających sporo goryczki, także potrawy z dodatkiem miso lub szczyptą naturalnej dobrej soli dobrze przygotują nasz organizm na chłody.
Szczególnie korzystnie na płuca i jelito grube wpływają dominujące jesienią pokarmy ostre. Pomagają rozproszyć zablokowaną przez śluz energię tych narządów, oczyszczają i wpływają na ochronę organizmu przed wirusami i bakteriami. Ostre warzywa daje nam Natura właśnie o tej porze roku.
Kapusta (i różne odmiany warzyw kapustnych), rzodkiew, rzepa, pory, cebula, czosnek, chrzan, imbir i biały pieprz oraz pieprz ziołowy mogą codziennie w umiarkowanych ilościach pojawiać się na naszych stołach.
Spożywanie ostrego pożywienia na surowo wzmacnia jego rozpraszające działanie. Nadmiar surowego jednak niepotrzebnie wychładza organizm i nie jest dobrym pomysłem spożywanie dużej ilości surówek jesienią.
Możemy za to teraz robić „prasowanki” warzywne, przygotowując surówki kilka godzin przed spożyciem, lekko soląc i przykrywając kamieniem lub ciężkim słoikiem poddać je krótkiej fermentacji.
Przed podaniem dodajemy kiszoną kapustę czy ogórki oraz trochę oleju lnianego. Takie warzywa będą miały jeszcze więcej energii i będą łatwiej przyswojone przez nasz układ pokarmowy.
Inne potrawy z warzyw przed zjedzeniem dobrze jest udusić we własnym sosie lub z niewielką ilością dobrego oleju. Dodajemy do nich odrobinę wodorostów, żeby podnieść wartość odżywczą. Regularne spożywanie wodorostów wzmacnia nasz organizm, systematycznie oczyszcza i zabezpiecza przed wszechobecnym promieniowaniem.
Właśnie pokarmy śluzowate (nie mylić ze śluzotwórczymi), czyli oprócz wodorostów także siemię lniane, korzeń prawoślazu lekarskiego, kozieradka są ważne dla odnowy błon śluzowych płuc i jelita grubego. Usuwają stare, grube złogi śluzowe i zastępują je czystą, wilgotną powłoką śluzową.
Działanie ochronne posiadają także wszystkie ciemnozielone i złotopomarańczowe warzywa ze względu na dużą zawartość betakarotenu, który m.in. chroni błony śluzowe organizmu, poprawia aktywność energii polegającą na zapewnieniu odporności w peryferyjnych częściach ciała. Chroni też płuca i jelito grube przed choroba nowotworową. Szczególnie takie działanie wykazują: marchew, dynia, kabaczek, brokuły, pietruszka, kapusta włoska, trawa jęczmienna i pszeniczna, mikroalgi, liść dziewanny i pokrzywa.
Chlorofil powstrzymuje rozwój wirusów i pomaga płucom wydalić pozostałości oparów chemicznych, pyłu węglowego, dymu tytoniowego itp. Zielone pokarmy poprawiają trawienie białek i tłuszczów, które mogłyby się przyczynić do raka jelita grubego.
Korzystne działanie dla oczyszczania płuc wykazują wszystkie pokarmy zawierające błonnik, szczególnie owies, jabłka, marchew i inne rośliny. Błonnik, czyli niestrawialna cześć roślinnego pożywienia, poprawia funkcjonowanie jelit, usuwa cholesterol z układu pokarmowego, chroni przed zaparciami, hemoroidami i rakiem jelita grubego. W jelitach wspiera rozwój korzystnych szczepów bakterii, które pomagają w przyswajaniu składników odżywczych.
Przez cały rok, a szczególnie jesienią dbamy o zdrowie swojej skóry. Codziennie nacieramy ją rano i wieczorem gorącym ręcznikiem i używamy tylko całkowicie naturalnych środków myjących i piorących.
Po wiośnie jesień to najlepszy czas na oczyszczanie. Znowu wspiera nas w tym cała Natura. Jeśli nasze odżywianie jest zrównoważone, pozbawione produktów przetworzonych, rafinowanych, używek (cukier, kawa, alkohol), a pełne świeżych, naturalnych pokarmów lokalnych i sezonowych to nie musimy stosować metod silnie oczyszczających takich jak długotrwałe posty, czy irygacje jelita grubego.
Korzystnie jest zrobić raz w tygodniu monodietę opartą na pełnym orkiszu, płaskurce, jęczmieniu, naturalnym ryżu, czy kaszy jaglanej i połączyć ją z większą dawką ruchu na świeżym powietrzu.
Dobrze jest też uporządkować swoje otoczenie i pozbyć się wszystkiego, co jest już niepotrzebne.
Zdrowe narządy Przemiany Metalu sprawiają, że potrafimy poradzić sobie z żalem, smutkiem i niechęcią do zmian, zostawiać za sobą przeszłość i otwierać się na nowe.
Mocne płuca i jelito grube przynoszą nam wolność i zaufanie do tego, co niesie życie.
Stajemy się coraz bardziej prawi, sprawiedliwi i z akceptacją oraz ufnością przyjmujemy codzienne wyzwania.
Zimą, kiedy jesteśmy skupieni bardziej do wewnątrz i mniej rzeczy nas rozprasza ze świata zewnętrznego, łatwiej jest nam skupić się na tym, co jest dla nas naprawdę ważne.
Harmonijne życie i nasze zdrowie, fizyczne, emocjonalne, mentalne i duchowe są właśnie tym, co jest najistotniejsze.
Żeby znaleźć na to czas, trzeba najpierw odrzucić to, co zbędne i niepotrzebnie pozbawia nas energii.
Jesienią robiliśmy porządki w swoim życiu, domu, relacjach i własnym ciele. Odrzucaliśmy cały ten balast, który „wciska” nam nasza kultura i cywilizacja, po to, abyśmy byli posłusznymi obywatelami i konsumentami.
Kiedy pozbędziemy się nadmiaru, życie staje się o wiele prostsze, a my mamy wreszcie energię potrzebną do życia, tworzenia, kochania...
Spędzamy teraz więcej czasu w domu oraz we własnym wnętrzu. Mamy okazję spotkać się z bliskimi, a także z samą sobą. Jeśli do tej pory unikaliśmy takich spotkań, to może być trudno...
Harmonijne, proste pożywienie, ugotowane na drewnie lub gazie ma teraz szczególne znaczenie. Dzięki niemu czujemy się wewnętrznie ogrzani i ugruntowani. Mamy siłę, by sprostać zadaniom, które przynosi życie. Mamy silnego ducha i mocny układ trawienny, z radością i akceptacją przyjmujemy wszystko, co do nas przychodzi.
Przez całą zimę najmocniej dbamy o nerki i pęcherz moczowy.
Mamy okazję skonfrontować się z naszymi lękami i poczuciem bezradności. Wzmacniając narządy Przemiany Wody, wzmacniamy własne poczucie bezpieczeństwa i zaczynamy widzieć życie na wielu poziomach. Znika lęk przed starością i śmiercią, spostrzegamy je jako kolejny etap i początek nowego...
Budzi się nasza odwaga, wewnętrzna mądrość i dążenie do prostoty. Potrafimy zatroszczyć się o siebie i wspierać innych.
Prostota świata na zewnątrz podczas zimy ułatwia nam koncentrację i skupienie się na sprawach ducha. Zima to czas naszego wewnętrznego wzrastania. Dobrze jest go wykorzystać nie rozpraszając się na zbyt wiele kontaktów towarzyskich i aktywności.
Za to kontakt z Naturą (przecież jesteśmy jej częścią) pomoże nam odnaleźć drogę do własnego wnętrza.
Zimowe spacery i ruch szczególnie w pogodne słoneczne dni nie tylko pobudzają krążenie i oczyszczanie oraz zapewniają dawkę niezbędnej witaminy D, ale też harmonizują nas i uspokajają, pozwalają zatrzymać się i wyciszyć.
Okazuje się, że szczęście, spełnienie i błogość są w nas...
W kuchni korzystamy z tego, co dobrze przechowuje się zimą: ziaren zbóż, warzyw strączkowych, korzeniowych i liściastych, a także zimowych odmian dyni. Sięgamy często po jarmuż – naszą zimową sałatę oraz po warzywa kiszone. Kiszonki wzmacniają trawienie, a przez to cały układ pokarmowy, odkwaszają organizm, dostarczają cennej zimą witaminy C. Unikamy surówek, chyba, że przygotowujemy je wcześniej, lekko solimy i przyciskamy kamieniem (prasowanki).
Potrawy, a zwłaszcza zupy powinny być pożywne, długo gotowane na ogniu, wzbogacane warzywami strączkowymi i wodorostami. Szczególnie fasole mogą zimą gościć często na naszych stołach, zwłaszcza drobna fasolka adzuki, która działa regenerująco na nerki. Spożywamy je systematycznie, ale tak jak kiszonki, w niewielkich ilościach.
Z warzyw strączkowych i ziaren przygotowujemy potrawy śniadaniowe, kotlety i pasztety, a także desery.
Zimą możemy korzystać z suszonych warzyw i ziół, dodając je do potraw i napojów. Unikamy nadmiaru przypraw, które zbyt pobudzają i powodują utratę równowagi w organizmie.
Szczególnie unikamy warzyw i owoców tropikalnych, a także warzyw niesezonowych, sztucznie uprawianych.
Wszystkie posiłki i napoje powinny być ciepłe, albo przynajmniej w temperaturze pokojowej.
Czasem, zwłaszcza, gdy jest czas świętowania, przygotowujemy makrobiotyczne ciasta i desery słodzone suszonymi owocami, słodami zbożowymi lub amasake.
Prostota i pożywność zimowych dań dostrajają nasz organizm do pory roku.
Kroczenie „ścieżką środka”, czyli równowagi, pozwala nam zachować wewnętrzny spokój i naturalnie dostraja do wibracji Natury.
Zapraszam na dwudniowe warsztaty gotowania, gdzie tym razem skupimy się na narządach Przemiany Wody – nerkach i pęcherzu moczowym. Opowiem jak można je wzmacniać nie tylko odżywianiem. Będziemy wspólnie komponować talerz makrobiotyczny złożony z kilku sezonowych prostych potraw. Ugotujemy razem jednogarnkową potrawę wg 5 elementów, upieczemy pyszny zimowy pasztet i usmażymy kotleciki. Poznamy nowe sposoby przyrządzania warzyw w tempurze.
Drugim przewodnim tematem będą zimowe zdrowe słodkości. Ciasta, ciasteczka, batony, kuleczki zdrowia, desery, granole. A wszystko na bazie ekologicznych warzyw, roślin strączkowych, ziaren, nasion, naturalnych olejów i słodzideł. Prawdziwe święto zdrowego łasuchowania.
Spotkanie przy piecu i stole jest zwykle okazją do wspaniałej wymiany pomiędzy uczestniczkami.
Warsztaty zaczniemy o 10 rano wspólnym śniadaniem, a zakończymy podwieczorkiem w niedzielę o 17
Każda uczestniczka (uczestnik) otrzyma materiały i przepisy. Wszystkie posiłki z ekologicznych składników. W cenie warsztatu.
Inwestycja – 450 zł (400 przy przedpłacie do 7 listopada). Zniżka dla par.
Jeden dzień - 270 (250 zł przy przedpłacie)